Kometa Halleya osiągnęła już aphelium, najdalszy punkt na orbicie. Teraz zaczyna wracać w stronę Ziemi i za pewien czas znów zbliży się do Słońca. Nie wydarzy się to jednak tak szybko, jak można by się tego spodziewać.
Kometa Halleya wraca na Ziemię
9 grudnia kometa Halleya rozpoczęła lot powrotny w kierunku Ziemi. Najsłynniejsza z komet od 1986 roku oddalała się od Słońca, by wreszcie osiągnąć punkt krytyczny. Jak twierdzą naukowcy, kometa Halleya na początku grudnia 2023 roku osiągnęła swój najdalszy punkt na orbicie i znalazła się w odległości ponad 35 jednostek astronomicznych od Słońca.
Kiedy zobaczymy kometę Halleya?
Kometa Halleya wyruszyła w drogę powrotną, ale zbyt szybko nie zobaczymy jej na niebie. Jak szacują badacze, do peryhelium dojdzie dopiero 28 lipca 2061 roku, czyli za 38 lat.
Ostatni raz kometa Halleya była obserwowana w 2003 roku za pomocą obserwatorium Very Large Telescope (VLT). Jest bardzo możliwe, że astronomom uda się zobaczyć ją wcześniej niż w 2061 roku. Naukowcy pracują w Chile nad największym na świecie teleskopem optycznym, którego powierzchnia zwierciadła wynosi aż 978 m².
W czasie ostatniego przelotu w 1986 roku, kometa zbliżyła się do Słońca z przeciwnej strony niż Ziemia. Z tego powodu warunki do jej obserwacji były bardzo niedobre. Nie wiadomo, czy w 2061 roku będzie podobnie.
Co to jest kometa Halleya?
Kometa Halleya została odkryta przez astronoma Edmonda Halleya, ale najstarsze udokumentowane zapisy na jej temat pochodzą z 613 r. p.n.e z Chin. W 1705 roku Edmond Halley przeanalizował dostępne pisma i na ich podstawie wysnuł wniosek, że kometa ponownie pojawi się na niebie w 1758 roku. Tak się stało.
Kometa Halleya krąży po wydłużonej orbicie wokół Słońca, a jej ruch podlega perturbacjom, dlatego czas orbitalny nie jest stały i średnio wynosi 76 lat. Badacze przewidzieli, że teraz będziemy mogli ją zobaczyć na niebie dopiero w 2061 roku.
Kometa ma wymiary 14,9×8,2 km, a na jej powierzchni znajdują się wzgórza i kratery. Na podstawie danych z sondy Giotto, która w 1986 roku zbliżyła się do komety na wystarczającą odległość, by dokonać pomiarów, wiemy, że w jej jądrze znajduje się nieznana substancja odporna na wysokie temperatury.
Czytaj też:
Teleskop Webba odnalazł wodę w kosmosie. Przełomowe odkrycieCzytaj też:
Cząstka o nieznanym pochodzeniu dotarła do Ziemi. Ma ogromną moc