„Monstrualne” galaktyki jednak nie tak duże. Naukowcy z nową wiedzą

„Monstrualne” galaktyki jednak nie tak duże. Naukowcy z nową wiedzą

Galaktyka IC 342
Galaktyka IC 342 Źródło: jpl.nasa.gov
Przez pewien czas badacze kosmosu byli poważnie zmartwieni „monstrualnymi” galaktykami, które nie pasowały do modelu i burzyły dotychczasowe teorie. Najnowsze ustalenia opublikowane w „The Astrophysical Journal” wyjaśniają jednak, skąd brał się problem.

Gwiazdy znajdujące się we wczesnych, „monstrualnych” galaktykach prawdopodobnie nie są aż tak masywne, jak początkowo sądzono. Astronomowie znaleźli rozwiązanie problemu z „niemożliwymi” galaktykami, które przez pewien czas zdawały się wstrząsać podstawami kosmologii.

„Monstrualne” galaktyki jednak nie takie duże?

Problemy zaczęły się, kiedy teleskop Webba w lipcu 2022 roku wypatrzył pół tuzina masywnych galaktyk, które wydawały się o wiele większe i bardziej dojrzałe, niż powinny być według swojej pozycji we wszechświecie.

Niektóre z nich były tak wielkie jak Droga Mleczna, mimo że znajdowały się w otoczeniu, mającym około 3 procent wieku naszej galaktyki. Na tej podstawie wnioskowano, że kosmos jest albo znacznie starszy, niż sądzono, albo że jest coś nieznanego w kwestii formowania się galaktyk, zwłaszcza na początku wszechświata.

Opublikowane w poniedziałek 26 sierpnia badania pokazują, że zwyczajnie problematyczne wczesne galaktyki są mniej masywne, niż się zdawało. – Najważniejsze, że nie ma kryzysu w kwestii standardowego modelu kosmologii – podkreślał współautor raportu Steven Finkelstein.

Dlaczego galaktyki wydawały się większe?

Badacze z Universytetu stanu Texas tłumaczyli, że to czarne dziury w niektórych wczesnych galaktykach sprawiały, że wyglądały one na masywniejsze i jaśniejsze. Miały one wydawać się gigantyczne, ponieważ ich czarne dziury gwałtownie konsumowały gaz. Dochodziło do emisji większej ilości ciepła i światła, przez co galaktyki były „bardziej rozświetlone”.

– Za każdym razem, kiedy masz teorię, która wytrzymuje test czasu tak długo, musisz posiadać przytłaczające dowody, bo faktycznie ją obalić. I to po prostu nie jest ten przypadek – zapewniał dr Finkelstein. Zaznaczono jednak, że wciąż istnieją gigantyczne galaktyki, których rozmiarów jeszcze nie wyjaśniono.

– Może w początkach wszechświata galaktyki były lepsze w zamienianiu gazu w gwiazdy – zasugerowała Katherine Chworowsky, kolejna z zespołu badawczego z Austin. – Wciąż dane nam będzie ujrzeć więcej galaktyk niż przewidywaliśmy, ale żadna z nich nie będzie tak wielka, by „złamać wszechświat” – dodawała.

Czytaj też:
Jak kosmiczne odpady zagrażają naszej przyszłości? Poznaj rewolucyjne plany polskich naukowców
Czytaj też:
Polska kosmiczna rewolucja. Te sukcesy przybliżają nas do elitarnego grona

Opracował:
Źródło: The Astrophysical Journal