– Jeżeli ktoś w tak ewidentny sposób walczy w instytucjami europejskimi, jest przeciwny debacie, otwartości, solidarności europejskiej, kiedy walczy z instytucjami prawa w Polsce to znaczy, że jest przeciwko Europie. Konsekwencją takich działań będzie wyprowadzanie nas z Unii Europejskiej – powiedział przewodniczący PO, Grzegorz Schetyna. - Dzisiaj podważanie polityki europejskiej będzie skutkować tym, że będziemy stawiać Europę na marginesie - dodał.
Schetyna podkreślił, że jesteśmy częścią Unii Europejskiej i jeśli chcemy mieć wpływ na jej politykę, to musimy „szukać tam partnerów, a nie wrogów czy przeciwników”. – Bruksela to nie jest Moskwa. To nie jest obce mocarstwo, które chce nam zabrać suwerenność, bo operujemy takim językiem – mówił.
Czytaj też:
Prezydent Warszawy zaprosiła do Polski wiceszefa KE Fransa Timmermansa
Przewodniczący PO ocenił również wystąpienie Hanny Gronkiewicz-Waltz z okazji rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. Prezydent Warszawy przywołała m.in. wydarzenia sprzed kilku miesięcy, gdy we Wrocławiu spalono kukłę Żyda. – Nie ma cynizmu w takich wypowiedziach. Gorąco wspieram każdą osobę publiczną, która w tak ważnej sprawie będzie zabierać głos. Powinien wypowiedzieć się prezydent, premier – stwierdził.
Czytaj też:
Kontrowersje po wystąpieniu prezydent Warszawy. „Hańba”, „kompletny brak klasy”
"Państwem rządzi Jarosław Kaczyński"
– Nie mam problemów z premier Szydło, bo z całym szacunkiem dla jej aktywności i zaangażowania, nie ona podejmuje kluczowe decyzje w państwie, podobnie jak prezydent Duda. Rządzi państwem prezes PiS Jarosław Kaczyński. Nie interesują mnie walki wewnątrz tej partii, bo wiem, że na końcu głos decydujący będzie miał prezes Kaczyński – przekonywał Schetyna.
– My jesteśmy za państwem prawa, a rząd PiS jest przeciwko państwu prawa. Kwestia Trybunału Konstytucyjnego bardzo wyraźnie to pokazuje – ocenił Schetyna.