Upływający termin rozliczania PIT-ów stał się dla ugrupowania Pawła Kukiza okazją do przypomnienia, że "w Polsce mamy dwa rodzaje podatników"."Są podatnicy równi i równiejsi. Podatnicy równiejsi to politycy, a cała reszta to podatnicy, którzy są „tylko”, równi.Dlaczego? To proste, politycy mają 10 razy wyższą kwotę wolną od podatku. Każdy Polak ma kwotę wolną od podatku 3 tysiące złotych, natomiast posłowie i senatorowie mają kwotę wolną wynoszącą 30 tysiące złotych. Dzięki temu przywilejowi politycy nie wpłacają rocznie 3 mln złotych w podatkach" – czytamy we wpisie na Facebooku Kukiz'15. Ugrupowanie zarzuca poprzedniemu i obecnemu rządowi "partiokrację", która w tym konkretnym przypadku ich zdaniem polega na zaciekłej obronie, aby tym przywilejem nie podzielić się z resztą społeczeństwa.
Kukiz'15 przypomina, że za rządów PO zamrożona została kwota wolna od podatku, a PiS w tej chwili "wbrew własnym obietnicom wyborczym" blokuje inicjatywy zmierzające do jej podniesienia. "Ruch obywatelski Kukiz’15 się z tym nie zgadza. Po pierwsze jesteśmy za obniżaniem podatków Polakom. Po drugie brzydzą nas przywileje partiokracji, chcemy równych zasad dla wszystkich. Dlatego chcemy, żeby politycy i obywatele płacili podatki według takich samych zasad. Nie ma żadnego uzasadnienia, aby partiokracja zamawiała sobie cygara i drogie wina z subwencji partyjnych i do tego jeszcze płaciła niższe podatki. Dlatego składamy dwa projekty ustaw. Według pierwszego projektu obcinamy politykom kwotę wolną od podatku do poziomu wszystkich Obywateli. Nie ma równych i równiejszych. Jeśli to się partiokracji nie spodoba, to mamy też drugi projekt, zgodnie z którym podnosimy wszystkim kwotę wolną do podatku do poziomu kwoty poselskiej" – czytamy w uzasadnieniu.