Według obowiązującej ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, przed zwolnieniem bezpieczni są jedynie żołnierze w okresie urlopu macierzyńskiego, ojcowskiego, lub urlopu ojcowskiego. Nie ma jednak odpowiednich przepisów dotyczących ochrony kobiet w ciąży. Dopiero na 6 tygodni przed urodzeniem dziecka obejmują je przepisy blokujące zwolnienie ze służby. Przed tym okresem mogą być dowolnie usuwane z wojska. O zmianę sytuacji apelował RPO Adam Bodnar.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę na potrzebę prawnej ochrony kobiet mających urodzić dziecko. Powołał się na zapisy konstytucji oraz standardy unijne. Wskazał, że taką ochronę państwo zapewnia między innymi policjantkom, żołnierze są więc dyskryminowani.
Więcej kobiet w armii
Resort obrony pozytywnie zareagował na uwagi Bodnara. danych MON opublikowanych w październiku 2015 roku wynika, że w Siłach Zbrojnych RP zawodową służbę wojskową pełni 3965 żołnierzy-kobiet. Kobiety stanowią 4,21 % proc. żołnierzy pełniących służbę. W korpusie oficerskim jest ich 1202, w korpusie podoficerskim 749, zaś w korpusie szeregowych - 2014. W szkołach wojskowych, w tzw. służbie kandydackiej, w październiku ubiegłego roku uczyły się 442 kandydatki. Według planów MON kobiety powinny stanowić przynajmniej 5 proc. liczby żołnierzy w polskim wojsku.
Czytaj też:
MON powiększa armię. Do końca roku 6,5 tysiąca nowych żołnierzy
Czytaj też:
MON: Wykorzystamy modę na patriotyzm. Kilkanaście brygad