Zawiadomienia Kamińskiego trafią do dwóch lub trzech prokuratur

Zawiadomienia Kamińskiego trafią do dwóch lub trzech prokuratur

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński Źródło: Newspix.pl / Konrad Koczywas
Minister koordynator służb specjalnych skierował do prokuratury 19 zawiadomień w sprawie nieprawidłowości, jakich dopuszczać się mieli funkcjonariusze służb specjalnych w latach 2008-2015. Według informacji TVP Info, zająć się nimi mają dwie lub trzy prokuratury.

Jak ustalił portal Tvp.info, sprawy mają zostać skierowane do śledczych na Śląsku, jednak nie jest pewne czy postępowania poprowadzą prokuratury regionalne, wydziały zamiejscowe departamentu do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej, czy też może prokuratury okręgowe. Nieoficjalne informację mówią o tym, że z pewnością sprawy zbadają śledczy z Katowic. Sprawy są o tyle problematyczne, że dotyczą informacji niejawnych.

Podczas prezentacji bilansu 8 lat rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, minister koordynator służb specjalnych informował m.in. o inwigilacji uczestników manifestacji opozycyjnych, patriotycznych i członków ruchu obrońców życia oraz dziennikarzy m.in. poprzez podsłuchiwanie ich telefonów, sprawdzanie miejsc pobytu lub też analizowaniu bilingów i sieci kontaktów, jakimi posługiwali się pracownicy mediów. Minister podkreślił, że chodzi przede wszystkim o okres 2009-2010. Kamiński zwrócił uwagę na to, że akcja ABW w redakcji tygodnika "Wprost" była nielegalna. – Służby specjalne inwigilowały 52 dziennikarzy, wobec 7 użyto specjalistycznego sprzętu podsłuchowego. Afera taśmowa była jednym z pretekstów do inwigilowania byłych funkcjonariuszy CBA, a także ich rodzin –  mówił koordynator ds. służb specjalnych.

twitter

Polityk dodał, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego posiadała tajnego współpracownika w środowisku tzw. Obrońców Krzyża oraz podjęła działania wobec blogerów jednego z portali.  – Działania operacyjno-śledcze ABW dotyczył spraw marginalnych. Jedynie 8 proc. dotyczył administracji centralnej. W trakcie audytu odnotowano szereg zaniechań, które polegały m.in. na niszczeniu materiałów z kontroli operacyjnej, wykonywaniu czynności pozornych. Kamiński mówił także o przypadkach łamania dyscypliny. – Zdarzały się przypadki, w których funkcjonariusze CBA wykonywali czynności pod wpływem alkoholu – powiedział.

Czytaj też:
PiS podsumował rządy poprzedników. Ministrowie zaprezentowali audyt

Źródło: TVP Info