– To, co zastałem w MSW, określić można tak: lekceważenie zagrożeń i zwijanie instytucji państwowych – powiedział Mariusz Błaszczak. Dodał, że w związku z niektórymi ujawnionymi nieprawidłowościami skierowano wnioski do prokuratury, tak np. w sprawie zakupu komputerów w ramach projektu pl.ID.
Błaszczak przyznał, że zamierza wdrożyć i przeprowadzić program modernizacji służb mundurowych podległych MSWiA. – Zakłada on nakłady na nieruchomości, odpowiedni sprzęt najlepszej jakości, ale produkowany w Polsce. I na wynagrodzenia dla funkcjonariuszy. Trzeba zerwać z tym dziadostwem – wyjaśnił.
Pytany o kwestię przyjmowania migrantów powiedział, że „w Polsce pod rządami PiS nie ma poprawności politycznej”, wobec czego politycy przekazują obywatelom „wprost, jakie są zagrożenia związane z migracją”. – Kryterium przyjmowania będzie bezpieczeństwo. Skoro dziś nie możemy powiedzieć, że jesteśmy pewni, że ci ludzie nie zagrażają naszemu bezpieczeństwu, nie podejmiemy decyzji pozytywnej o ich przyjęciu – dodał i ocenił, że nie można dopuścić do tego, żeby w Warszawie były dzielnice, gdzie nie zapuszcza się policja, gdzie panuje inne prawo niż Rzeczypospolitej Polskiej”.
Czytaj też:
PiS podsumował rządy poprzedników. Ministrowie zaprezentowali audyt