Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania wybuczany na Kongresie Kobiet. "To była spontaniczna reakcja"

Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania wybuczany na Kongresie Kobiet. "To była spontaniczna reakcja"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wojciech Kaczmarzyk na Kongresie Kobiet
Wojciech Kaczmarzyk na Kongresie Kobiet Źródło: X / Kongres Kobiet
Wojciech Kaczmarzyk podczas przemówienia na Kongresie Kobiet stwierdził m.in. że w Polsce nie istnieje zjawisko dyskryminacji kobiet. Po jego słowach na sali rozległy się śmiechy i buczenie.

W Warszawie trwa VIII Kongres Kobiet. Wśród wielu prelegentów pojawił się na nim m.in. pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Wojciech Kaczmarczyk. List do uczestników i organizatorów przesłał prezydent Andrzej Duda.

Czytaj też:
Duda pisze do kobiet. "Polki radzą sobie znakomicie"

Podczas swojego wystąpienia stwierdził on m.in. że to kobiety w Polsce same są winne tworzenia szklanego sufitu. Tezę taką wywnioskował z rozmowy z kobietami związanymi z biznesem. Kaczmarzyk przekonywał także, że kobietom należy się szacunek, w szczególności np. zakonnicom. – Dodał, że nie widzi potrzeby interwencji rządu w tej materii – mówiła w rozmowie z Wirtualną Polską Agata Jankowska z Biura Prasowego Kongresu Kobiet.

Słowa pełnomocnika spotkały się z żywą reakcją zgromadzonych osób. Na sali było słychać śmiechy i buczenie. – To było spontaniczna reakcja uczestniczek i uczestników. Nie mamy zwyczaju gwizdać na zaproszonych gości, ale – powtórzę – to było spontaniczne – wyjaśniła Jankowska. Pojawiły się także okrzyki "Zejdź ze sceny", które Kaczmarzyk skwitował: "Bardzo dziękuję za takie ciepłe przyjęcie".

Wypowiedź Kaczmarzyka  i reakcja na jego słowa komentowane były także na Twitterze.

twittertwitter


Źródło: Wirtualna Polska, Twitter