Wicepremier i minister rozwoju stwierdził, że objęcie wiceprzewodnictwa w Prawie i Sprawiedliwości dałoby mu "jak najlepsze rozeznanie w partii". – Mógłbym się lepiej poruszać po całej partii, która tworzy rząd. I to jest ważne – podkreślił Mateusz Morawiecki. Wicepremier dodał, że ważna byłaby kwestia współpracy między poszczególnymi ministerstwami, ale też parlamentem i rządem. – Im lepiej ta praca przebiega, tym szybciej realizujemy poszczególne projekty i to na pewno jest ważne dla skuteczności – podsumował minister.
"Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam"
Mateusz Morawiecki stwierdził jednak, że podobnie jak Piotr Gliński, wskazywany na drugiego kandydata na stanowisko wiceprezesa, "nie potwierdza, ani nie zaprzecza". Dodał, że jest do decyzja, która nie zależy od niego i na pewno nie będzie w jego rękach. W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej minister kultury. – Gdzieś się pojawiły jakieś informacje, ale jest zbyt wcześnie, by na ten temat mówić – powiedział Piotr Gliński. Stwierdził też, że nie miał żadnej oficjalnej propozycji, więc nie może niczego potwierdzić, ani niczemu zaprzeczyć. – Ja jestem członkiem partii od niecałego roku, nie jestem w żadnych władzach partyjnych, spokojnie – podsumował drugi wicepremier.
Czytaj też:
Morawiecki i Gliński wiceprezesami PiS? Jest komentarz
Od wicepremierów do wiceprezesów?
Informację o tym, jakoby Piotr Gliński i Mateusz Morawiecki mieli dołączyć do ścisłego kierownictwa partii podała w piątek Polska Agencja Prasowa. Przypomnijmy, że minister rozwoju został członkiem Prawa i Sprawiedliwości w marcu. Wcześniej nie należał do partii.
Czytaj też:
Morawiecki został członkiem PiS