Kwaśniewski podkreślił, że Bill Clinton zna Polskę, a to wszystko co czyta, czego dowiaduje się od ekspertów np. o atakach na Trybunał Konstytucyjny i zawłaszczaniu mediów publicznych, doprowadziło go do takiego wniosku. – Clinton nie zna języka polskiego i zapoznaje się głównie z mediami amerykańskimi. Ich ton jest taki, że w Polsce dokonuje się istotny zwrot w stronę autorytarnych sposobów rządzenia. Gdybym był dzisiaj liderem PiS, zastanawiałbym się, jak wyjść z tego klinczu – przyznał Kwaśniewski.
Czytaj też:
„Polska woli przywództwo na wzór putinowski”. Kaczyński odpowiada na słowa Clintona
Były prezydent skomentował też wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego. – Media, różne czynniki na świecie tworzą sytuację gigantycznego nieporozumienia i być może to wpływa na świadomość eksprezydenta Stanów Zjednoczonych. Jeśli ktoś twierdzi, że dzisiaj w Polsce nie ma demokracji, to znaczy, że jest w stanie, który trzeba by zbadać metodami medycznymi – stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości.
– To są wypowiedzi, które wynikają z niezrozumienia po pierwsze własnej sytuacji. Obraz Polski jest taki, my w ostatnich miesiącach niezwykle straciliśmy. Pierwszych kilka miesięcy po wyborach to był znak zapytania polegający na tym, co się stało w kraju sukcesu, że był taki wynik wyborów. Kiedy przyszły działania rządu pojawiło się przekonanie, że w Polsce dokonuje się demontaż istotnych elementów demokracji – mówił były prezydent.
Kwaśniewski odniósł się także do wypowiedzi ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego, który na antenie TVN24 mówił, że głosowanie na Hillary Clinton czy Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, to „wybór między dżumą a cholerą”. – Morawieckiego zawsze oceniałem tak, że on trochę zna świat i bardziej subtelnie analizuje to, co się dzieje – powiedział.
Clinton o Polsce i Węgrach
Przypomnijmy, Bill Clinton podczas wiecu wyborczego swojej żony stwierdził, że "Polska i Węgry - te dwa kraje, które nie byłyby wolne, gdyby nie Stany Zjednoczone". – Teraz zdecydowały, że demokracja to dla nich zbyt wielki problem i wolą dyktaturę na wzór putinowski. Dajcie nam autorytarnych przywódców i trzymajcie z daleka obcokrajowców. Brzmi to znajomo? – mówił, nawiązując do kampanii wyborczej rywala Hillary Clinton,Donalda Trumpa. Dodał także, że osuwanie się w autorytaryzm dzieje się wszędzie.
Czytaj też:
Bill Clinton: Polska nie byłaby wolna gdyby nie USA. Teraz chce przywództwa w stylu putinowskim