Anonimowe źródła, na które powołuje się portal twierdzą, że działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego związane były z podejrzeniem o szpiegostwo na rzecz Rosji. O sytuacji pisze kilka rosyjskich portali. Na Twitterze informację na ten temat zamieścił też Michał Rachoń. TVP Info podaje, jakoby przeszukanie wciąż trwało. Doniesień na temat pobytu Piskorskiego w Polsce ani rzekomej akcji ABW nie potwierdzają póki co polskie służby.
W kolejnym tweecie Michał Rachoń, który relacjonował sprawę z siedziby partii Zmiana potwierdził, że Mateusz Piskorski przebywał w Polsce i został zatrzymany.
Prorosyjskie sympatie Piskorskiego
Mateusz Piskorski w 2005 roku zdobył mandat posła z ramienia Samoobrony. Pracował w Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Był także wiceprzewodniczącym komisji nadzwyczajnych: ds. zmian w ustawie o IPN oraz ds. ustaw o reprywatyzacji. Reprezentował również Sejm RP w Zgromadzeniu Unii Zachodnioeuropejskiej.
W wyborach parlamentarnych w 2011 bez powodzenia kandydował do Sejmu z 1. miejsca listy Polskiej Partii Pracy – Sierpień 80 (z rekomendacji Samoobrony RP) w okręgu podwarszawskim. W kwietniu 2012 został członkiem PPP, jednak po kilku miesiącach przeszedł do Samoobrony, gdzie został wiceprzewodniczącym. Od 21 lutego 2015 pełni funkcję szefa prorosyjskiej partii Zmiana.
Piskorski wielokrotnie występował z krytycznymi komentarzami dotyczącymi polityki Polski i Zachodu wobec Rosji. W listopadzie pojawił się w Doniecku, gdy organizowane tam były nieuznawane przez społeczność międzynarodową wybory. Podczas referendum na Krymie w przychylny sposób komentował je dla rosyjskich agencji.