Przedstawiciele Platformy przekonywali, że regulacje dotyczące wyboru prezesa i wiceprezesów Trybunału Konstytucyjnego z 19 listopada 2015 roku są niezgodne z konstytucją, ponieważ naruszają równowagę władz, a przez to zasady demokratycznego państwa prawa. – Istnieje uzasadniona obawa zwiększenia wpływu organu władzy, jakim jest prezydent – mówili.
"Prezesa Trybunału powołuje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej spośród co najmniej trzech kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne na okres trzech lat. Na stanowisko Prezesa Trybunału można być powołanym dwukrotnie" – głoszą przepisy z listopada, które do tej pory nie były przedmiotem badania pod kątem konstytucyjności.
– Prezydent na podstawie uchwalonej w listopadzie noweli ustawy o TK ma zbyt duży wpływ na wybór prezesa i wiceprezesów Trybunału – dodają przedstawiciele PO. – Ta nowelizacja uniemożliwia de facto wybór kandydata przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK – tłumaczą. Zwracają uwagę na fakt, że prezydentowi przedstawić do wyboru można według nowych przepisów 2/3 wszystkich sędziów Trybunału. Do tej pory przedstawiało się jedynie dwóch.