400 dodatkowych policjantów skierowano do Wrocławia

400 dodatkowych policjantów skierowano do Wrocławia

Dodano:   /  Zmieniono: 
policja, policjant, polska policja (fot. Radoslaw Maciejewski/fotolia.pl) 
Do Wrocławia skierowano 400 dodatkowych funkcjonariuszy prewencji z innych miast. Mają patrolować ulice i pilnować bezpieczeństwa.

Komendant główny Jarosław Szymczyk poinformował, że nad sprawą dotyczącą czwartkowego wybuchu bomby we Wrocławiu pracują najlepsi ludzie, którzy 24 godziny na dobę dążą do ustalenia sprawcy detonacji ładunku. Ponadto, w sobotę w poszukiwaniach sprawcy wykorzystano psa tropiącego, który należy do niemieckiej policji. 

Śledczy szukają świadków, którzy w dzień zdarzenia przed godziną 14 podróżowali autobusem linii 145 na trasie Tarnogaj-Sępolno, albo były na przystankach wzdłuż tej linii. Wrocławska policja opublikowała wizerunek mężczyzny, który może mieć ważne informacje ws. ładunku wybuchowego zostawionego w autobusie we Wrocławiu. Niewykluczone, że jest on bezpośrednio związany z wybuchem. Funkcjonariusze podali rysopis poszukiwanego. To mężczyzna w wieku około 25 lat, wzrostu około 180 cm, o szczupłej sylwetce, twarzy pociągłej, szczupłej, bez zarostu, włosach ciemnobrązowych raczej krótkich. Mężczyzna miał okulary przyciemniane, ubrany był w ciemną bluzę z kapturem i spodnie dresowe koloru czarnego.

W piątek wszystkie służby we Wrocławiu po raz kolejny postawiono w stan gotowości z powodu alarmu bombowego. Ostatecznie okazał się on fałszywy.

Bomba w autobusie

Przypomnijmy, w czwartek 19 maja, krótko przed godziną 14 kierowca autobusu miejskiego we Wrocławiu poinformowany przez pasażera zatrzymał autobus i wyniósł podejrzany pojemnik z pojazdu. Do zdarzenia doszło na przystanku autobusowym w pobliżu skrzyżowania ulic Dworcowej i Kościuszki. Chwilę po tym jak mężczyzna odstawił pojemnik na chodniku, nastąpił wybuch. Przechodząca obok starsza kobieta odniosła powierzchowne obrażenia. Została przetransportowana do szpitala. Zawartość pojemnika będą badać szczegółowo pirotechnicy. Prawdopodobnie znajdowały się w nim m.in. gwoździe, śruby i saletra. Jak poinformowała stacja RMF FM, domowej roboty bomba wyposażona była w zapalnik.

Czytaj też:
Bomba w autobusie we Wrocławiu. Policja szuka tego mężczyzny

Źródło: RMF 24