– Wciąż nie każdy wie z palaczy co nałogi powodują, potem nagle jest zdziwiony gdy mu nogę amputują. Kiedy młody z fajką w zębach minę cwaniaka przybiera, nie wie że skraca swe życia, przyjdzie zawał i umiera – rozpoczyna raper Gisu. W powracającym kilkakrotnie w utworze refrenie apeluje, by nie palić. – Nie pal bardzo proszę, nie chcę Twojej szybkiej śmierci. Dymu fajek ja nie znoszę. Nie pal! Nie pal więcej brachu, bo jak palisz cały śmierdzisz, wylądujesz wcześniej w piachu – ostrzega Posobkiewicz.
– Papieros to jest zabójca, dymem w nasze ciała strzela, trafia w serce i naczynia, gardło płuca i oskrzela – wyjaśnia raper. – Dla tych, co jeszcze palą dziś, nauka prosta taka – nie pal fajek, nie bądź głupi, chcesz być zdrowy – nie karm raka – podkreśla dyrektor GIS-u.
Na zakończenie utworu Posobkiewicz zaznacza, że swój przekaz kieruje w szczególności do osób młodych. – Raper Gisu, leśny dziadek próbuje dotrzeć do tłumu, zwraca się zwłaszcza do młodych chcąc przemówić do rozumu - młodość, zdrowie oraz piękno z fajką się nie trzyma kupy, zapamiętaj więc ziomalu papierosy są do dupy – kończy szef GIS-u, nawiązując do hasła, obecnego również na plakatach.
Inspektor raper
To nie pierwszy raz, gdy kierownik Głównego Inspektoratu Sanitarnego sięga po tak nietypowy środek przekazu. Wcześniej Marek Posobkiewicz nagrywał już utwory m.in. o szczepieniu i dopalaczach.Czytaj też:
Szef GIS-u rapuje. "Zaszczep, zaszczep swoje dzieci"Czytaj też:
Główny Inspektorat Sanitarny znów publikuje spot. "Oddal to pytanie"