Przypomnijmy, że z okazji Dnia Wymiaru Sprawiedliwości prof. Adam Strzembosz, były prezes Sądu Najwyższego i przewodniczący Trybunału Stanu wystosował specjalny apel do sędziów. – Musimy mieć świadomość tego, że być może zbliżają się dla was czasy niełatwe. Ale nie jest się sędzią tylko w czasie pięknej pogody. Jest się sędzią również w czasach trudnych – mówił profesor. Jako przykład podał sędziów, którzy orzekali w okresie stanu wojennego. – Nawet w tak trudnym czasie, jakim był stan wojenny dali oni odpór naciskom, by zachować własną godność oraz to, co jest najważniejsze czyli niezależność od wszelkich władz i niezawisłość w orzekaniu – tłumaczył Adam Strzembosz. – Jestem przekonany, że podołacie temu wyzwaniu, które być może, daj Boże, że tak nie będzie, was czeka i będę mógł być z was dumny – zaznaczył były prezes Trybunału Stanu.
„Konstytucja jest dla wszystkich, nie tylko dla prawników”
- To słowa dla mnie skandaliczne i nie do przyjęcia. Konstytucja jest dla wszystkich, a nie dla prawników – oceniła apel byłego prezesa Trybunału Stanu rzecznik klubu PiS. Beata Mazurek powołała się na artykuł 197 konstytucji mówiący o tym, że „organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa”. – Ja jako obywatel Rzeczpospolitej czytając artykuł 197 nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że Trybunał Konstytucyjny powinien pracować wedle ustaw przyjętych przez parlament – tłumaczyła polityk PiS dodając, że „dziwi się, iż środowisko prawnicze w żaden sposób nie odnosi się do tego artykułu”. – Taka ustawa została przez parlament przyjęta i w żaden sposób nie jest przez Trybunał przestrzegana – stwierdziła rzecznik. – A apel prof. Strzembosza to nie jest dobra droga do załagodzenia sporu, który mamy obecnie wokół TK – dodała.
Mazurek i "kolesie"
Rzecznik klubu PiS Beata Mazurek już wcześniej wypowiadała się na temat działań środowiska prawniczego. Komentując uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego, która stanowi, iż nawet niepublikowane wyroki Trybunału Konstytucyjnego będą respektowane, powiedziała, że wydało ją „zebranie kolesi”. – Gdyby rzecznik Sądu Najwyższego ocenił członków Prawa i Sprawiedliwości jako „grupę kolesiów, która nareszcie dorwała się do żłobu”, to prawdopodobnie posłowie i posłanki z tego klubu odczuliby to bardzo boleśnie – powiedział prof. Strzembosz. Zaapelował także do polityków klubu parlamentarnego PiS, by udzielili odpowiedniej reprymendy Beacie Mazurek.