Pytanie o zakres uprawnień ministra sprawiedliwości skierował do TK Andrzej Duda. Po ogłoszeniu wyroku prezydencki prawnik Anna Surówka-Pasek mówiła, że prezydent zastanawia się jeszcze jak go potraktować, ponieważ jej zdaniem środowy skład Trybunału był niezgodny z ustawą.
W podobnym tonie wypowiadała się szefowa kancelarii premier Beaty Szydło - Beata Kempa. Zapowiedziała, że wyrok nie będzie uznawany przez rząd. – Myślę, że pan prezydent i my wszyscy mieliśmy nadzieję, składając te wnioski, że pan prezes Rzepliński podejmie refleksję i jednak będzie orzekał zgodnie z ustawą – powiedziała w programie "Kropka nad i". – Skoro taki tryb nie został zastosowany, trudno nam konsekwentnie uznać to za orzeczenie – dodała.
Suweren
Kempa po raz kolejny wyraziła nadzieję, że "prezes TK będzie przestrzegał decyzji parlamentu, bo to jest suweren". Powróciła również do tematu sporu wokół Trybunału. – Skoro jest tak duża burza polityczna, taki duży spór, postawiliśmy swoje propozycje rozwiązań – zapewniła. – Naprawdę na stole, można powiedzieć, jest paleta rozwiązań tyle, że opozycja nie jest absolutnie skłonna do tego – przekonywała. – Nie chcą popracować nad tym, żeby być konstruktywną opozycją – dodała.
To dziewiąty wyrok wydany przez TK, którego publikacji i respektowania odmawia rząd Prawa i Sprawiedliwości. Politycy PiS twierdzą, że Trybunał orzeka na podstawie niewłaściwej ustawy (nowelizację autorstwa PiS Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodną z konstytucją).