"Inne kraje, biorąc pod uwagę liczbę ich ludności, też przyjęły wielu uchodźców. Niemcy nie zostały pozostawione same sobie i nie powinny udawać męczennika" - ostro podsumował były premier Polski. Jak dodał, "to jest tak samo nieprawdziwe, jak oskarżenia, że otwarte granice niemieckie spowodowały kryzys migracyjny". Jak wskazują dane niemieckich służb, w minionym roku do kraju przyjęto ponad milion uchodźców.
Czytaj też:
Niemcy szacują koszt utrzymania migrantów. To niemal 100 miliardów euro
Donald Tusk pochwalił wysiłki Angeli Merkel na rzecz rozwiązania kryzysu migracyjnego. Jak stwierdził, w obliczu tego problemu, niemiecka kanclerz "łączy poczucie odpowiedzialności, moralności i wartości", które zdaniem Tuska stanowią fundament Europy. "Ale nawet Europa nie może w sposób nieograniczony przyjmować uchodźców. Niemcy też to teraz zrozumiały" - stwierdził Tusk. Jak dodał, zamknięcie granicy grecko-macedońskiej stało się punktem zwrotnym w kryzysie migracyjnym, a kolejnym krokiem jego zdaniem było zawarcie przez UE umowy z Ankarą. "Teraz sytuacja jest pod kontrolą" - ocenił były premier Polski.