Podczas lotu z Nowego Jorku do Warszawy zasłabł jeden z pasażerów samolotu. Do udzielenia pomocy zgłosił się obecny na pokładzie wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas.
Jak podaje portal medexpress.pl, chodziło o pomoc człowiekowi z udarem. Jego stan był dramatycznie ciężki, mężczyzna był poważnie odwodniony. Na szczęście na pokładzie samolotu był wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas, który wracał ze Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Informację o tym zdarzeniu potwierdził Adrian Kubicki, rzecznik LOT-u.
Minister przez sześć i pół godziny opiekował się pasażerem. Pinkas podkreślił, że zrobił to, co wykonałby każdy polski lekarz. Dodał, że załoga samolotu zachowała się w tej sytuacji bardzo profesjonalnie.
Z lotniska mężczyznę przewieziono do jednego z warszawskich szpitali. Stan pasażera jest stabilny.
Źródło: medexpress.pl