„Jesteśmy gotowi”
Jak poinformowało Radio ZET, w sumie na Bliski Wschód miałoby trafić 210 polskich żołnierzy oraz 4 samoloty F-16. – Samoloty są już gotowe do akcji. Czekamy tylko na podpis prezydenta – powiedział Antoni Macierewicz. Szef obrony narodowej dodał, że „ma nadzieję iż cztery F-16, które mają pełnić misję rozpoznawczą, znajdą się w bazach na Bliskim Wschodzie jeszcze przed szczytem NATO”. – Wszystkie przygotowania, rozpoznanie, wydzielenie żołnierzy, pilotów zostało zakończone. Jesteśmy gotowi - podkreślił Macierewicz.
O tym, że wniosek w sprawie wysłania polskiego kontyngentu wojskowego na Bliski Wschód trafił już do podpisu przez prezydenta Andrzeja Dudę poinformowało na Twitterze Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
Informacja ta nie została jednak potwierdzona przez rzecznika rządu Rafała Bochenka, który ogłosił na antenie radia RMF FM, że „na chwilę obecną nie ma w sprawie skierowania wniosku do prezydenta żadnej informacji”. Rzecznik dodał, że „jak tylko pojawi się oficjalny komunikat w tej sprawie, na pewno poinformuje o tym opinię publiczną”.
„Jako sojusznik NATO jesteśmy zobligowani do pewnych działań”
– Tutaj jeszcze trwają pewne uzgodnienia. Jest oczywiście podejmowana pewna koalicja międzynarodowa przeciwko Państwu Islamskiemu. Zobaczymy, jakie ostateczne decyzje zapadną. Są oczywiście takie zamiary, ponieważ jako sojusznik NATO jesteśmy zobligowani do pewnych działań. Aczkolwiek tak, jak mówię, jeżeli będą już konkretne decyzje i wyślemy rzeczywiście żołnierzy, to na pewno będę chciał poinformować. O tym, w jakim zakresie Polska się włączy, przekonamy się już wkrótce – podkreślił Bochenek.
Koalicja międzynarodowa pod wodzą USA
To operacja lotnicza autoryzowana 7 sierpnia 2014 roku przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę. Jest wymierzona w ekstremistów z Państwa Islamskiego. Równocześnie prowadzona jest operacja humanitarna polegająca na pomocy uchodźcom. Interwencje zbrojne prowadzone są od 7 sierpnia 2014 roku na terytorium Iraku; od 23 września 2014 roku na terytorium Syrii; od lutego 2015 roku na terytorium Nigerii i Libii.