"Wiem... Nie powinienem... Tak nie wypada" – zaczął swój wpis poseł znany z mocnych wypowiedzi i jednoznacznych ocen. "Albo w pień tę swołocz trzeba wyciąć albo zamknąć w jakimś ściśle chronionym rezerwacie... I niech się tam między sobą wysadzają w wojnie o to czyj Allah lepszy. Amen" – stwierdził.
facebook
Trudno dokładnie określić, kogo miał na myśli. Do zamachu w Stambule nie przyznała się jeszcze żadna grupa terrorystyczna. Pierwsze podejrzenia padają oczywiście na Państwo Islamskie oraz zwalczającą turecki rząd Partię Pracujących Kurdystanu.
Zamach na lotnisku Ataturka
Bilans ofiar zamachu na lotnisko w Stambule wzrósł do 36 zabitych i 147 rannych, o czym poinformował premier Turcji Binali Yildirim. Do dwóch zamachowców samobójców, którzy wysadzili się przy punktach kontroli bezpieczeństwa przed terminalem dołączył trzeci, który dokonał ataku na parkingu przed portem lotniczym
Nie są znane jeszcze dokładne szczegół zamachu, ale ze wstępnych informacji wynika, że zamachowcy dotarli na lotnisko taksówką. Przed zdetonowaniem ładunków, każdy z napastników otworzył ogień do osób znajdujących się przed lotniskiem. Eksplozje miały miejsce przed punktami kontrolnymi, które umieszczone są w okolicy wejścia do portu lotniczego i mają za zadanie sprawdzić czy pasażerowie w bagażu nie przewożą broni bądź ładunków wybuchowych.
W mediach pojawiły się także informacje o tym, że policja próbowała przeciwdziałać zamachom i przynajmniej jeden z napastników przed zdetonowaniem bomby otworzył ogień do policjanta, który interweniował. Inne informacje mówią o szarpaninie zamachowca z funkcjonariuszem.
Dotychczas żadna z organizacji terrorystycznych nie przyznała się do przeprowadzenia ataku. Prezydent Recep Tayyip Erdogan zasugerował, iż winni są terroryści z Państwa Islamskiego.