Macierewicz krytycznie o funkcjonowaniu tzw. szpicy NATO

Macierewicz krytycznie o funkcjonowaniu tzw. szpicy NATO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Żołnierze NATO
Żołnierze NATO Źródło: NATO
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicza antenie TVP Info komentował odrzucony przez Sejm wniosek o jego odwołanie oraz wskazywał zaniedbania poprzedniego rządu na polu obronności państwa.

Szef MON wskazał, że we wniosku o odwołanie go ze stanowiska nie było „sensownych zarzutów”. Dodał, że rząd Beaty Szydło jest tym rządem, który zrobił najwięcej ze wszystkich dotychczasowych, by poprawić zdolności obronne kraju.

– To na przykład decyzja o tym, że baterie Patriot będą broniły Polski na warunkach, korzystnych dla Polski. 50 proc. pieniędzy na Patrioty trafi do polskich robotników i polskich zakładów. W dużym stopniu to reakcja na fakt, że Polska chce się sama bronić. Ten ma bowiem przyjaciół, kto potrafi samemu zadbać o siebie – mówił Macierewicz. Jako kolejną zasługę wykazał wymianę w krótkim czasie ponad ponad 50 proc. dowódców jednostek operacyjnych i organizacyjnych” w taki sposób, by zastępować oficerów „ukształtowanych przez WSW lub WSI”, tymi wykształconymi m.in. w wojskowych uczelniach amerykańskich.

"Szpica NATO" nie taka szybka?

Macierewicz skrytykował także sposób funkcjonowania tzw. „szpicy NATO”, której powołanie rząd PO-PSL przedstawiał jako swoją zasługę. – Według szczytu w Walii, wschodnia flanka miała być wzmocniona przez szpicę, której dowództwo stacjonuje w Hiszpanii. I która ma być zmobilizowana w określonym czasie i przybyć do Polski. Zostały zrobione ćwiczenia i okazało się, że ta pięciotysięczna szpica nie jest w stanie na czas trafić nie tylko na przesmyk suwalski, ale nawet do Warszawy – podkreślił i dodał, że poprzedni rząd zmarnował 50 mld złotych, które miały poprawić bezpieczeństwo.

Wniosek o odwołanie Macierewicza

Przypomnijmy, Sejm odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Przeciw było 267 posłów, 3 wstrzymało się od głosu, a za głosowało 166. Za odwołaniem Antoniego Macierewicza głosowali wszyscy posłowie PO obecni na sali, a także reprezentanci PSL i .Nowoczesnej. Przeciw był cały PiS i 30 posłów Kukiz'15 (2 wstrzymało się od głosu), a także 3 posłów niezrzeszonych i 3 posłów z koła Wolni i Solidarni.

Wniosek o odwołanie Antoniego Macierewicza zgłosiła grupa posłów Platformy Obywatelskiej. Wniosek uzasadniał poseł Stefan Niesiołowski. Na mównicy w trakcie debaty pojawiła się m.in. dwukrotnie premier Beata Szydło.

Źródło: TVP Info