Według lidera .Nowoczesnej zainteresowanie pieniędzmi z OFE świadczy o braku długoterminowego planowania w PiS. Podejrzewa, że sen z oczu polityków rządu spędza finansowanie programu "500 Plus". – Nie ma pieniędzy na pierwsze dziecko i nie ma pieniędzy na drugie dziecko. Cały plan jest tylko finansowany w tym roku. Przypomnę, to były dodatkowe dochody, aukcje LTE i tak dalej – mówił Petru.
– Na rok przyszły nie ma pieniędzy na to. Dlatego jest propozycja, między innymi, przejęcia już w 2018 roku pieniędzy z Otwartych Funduszy Emerytalnych. W przyszłym roku skoczą prawdopodobnie na Fundusz Rezerwy Demograficznej i z tego sfinansują "500 Plus" – przewidywał.
Nieodpowiedzialność
Dostało się też poprzednikom PiS-u. – Nie ma pieniędzy na to, w związku z tym Platforma, która podbija stawkę, zachowuje się jeszcze bardziej nieodpowiedzialnie - bo sugeruje Polakom, że wszystko jest możliwe – zauważył.
Szef .Nowoczesnej ubolewa nad krótkowzrocznością rządzących. – Najpierw trzeba zarobić, żeby potem wydać. A nie odwrotnie. Jeżeli wydajemy pieniądze dzisiaj, to nie martwimy się tym co będzie w przyszłości. A mnie interesuje to co będzie w przyszłości – mówił.
Niejasna emerytura
To co się wydarzy po wprowadzeniu Planu Morawieckiego spowoduje, że ta emerytura będzie niejasna: nie wiadomo skąd będzie wypłacana, w jakiej skali. Wracamy do systemu PRL-owskiego. A z drugiej strony nie widziałem ustawy, bo jej jeszcze nie ma.
Po co oni to robią? Oni to robią po to, żeby można było więcej wydać na obietnice. Nie myślą o tym z czego będą finansowane emerytury za 5, 10 lat.
Drugi rozbiór OFE
Petru nie dał się też przekonać tłumaczeniom polityków PiS, że pomysł Morawieckiego na OFE nie ma nic wspólnego z nacjonalizacją. – Ewidentnie zabierają część naszych pieniędzy. Emerytury będą niższe. To jest drugi rozbiór OFE. Pierwszego dokonał poprzedni rząd - stwierdził