We wtorek 12 lipca wystartował wyścig kolarski Tour de Pologne. W pierwszym etapie kolarze ścigali się na ulicach Warszawy. W związku z wyścigiem zamknięto kilkanaście ulic w centrum miasta. Wielu mieszkańców narzekało na ogromne korki oraz utrudnienia w ruchu drogowym. Dziś z wydłużonym czasem dojazdów muszą się liczyć mieszkańcy stolicy Śląska, gdzie rozegrany zostanie drugi etap zawodów. Już od wczesnych godzin porannych wyłączonych z ruchu zostało kilkanaście ulic w centrum miasta. Utrudnienia czekają również mieszkańców innych miast m.in. Tarnowskich Gór czy Chorzowa.
Kolarze przejadą ponad 150 kilometrów
W sumie kolarze będą mieli do przejechania 153 kilometry. Zawodnicy wyruszą z Tarnowskich Gór, skąd udadzą się do Piekar Śląskich, Chorzowa oraz Siemianowic Śląskich i Bytomia. Planowana meta już tradycyjnie będzie pod katowickim "Spodkiem". I to właśnie mieszkańców tego miasta czekają największe utrudnienia. Zgodnie z planem kolarze powinni się pojawić w stolicy Śląska około godziny 16:30. Peleton Tour de Pologne wjedzie od strony Siemianowic Śląskich, ulicami Telewizyjną i al. Korfantego.
Służby informują, że parkowanie lub pozostawienie pojazdów w tych dniach na zamkniętych ulicach, skutkować będzie ich odholowaniem na koszt właściciela. – Zmiany w organizacji ruchu były bardzo sprawne. Radzimy jednak kierowcom, aby zapoznali się z nową organizacją ruchu i w miarę możliwości poruszali się środkami komunikacji miejskiej – tłumaczył Maciej Stachura, rzecznik urzędu miasta w Katowicach. Ponowne otwarcie ulic ma nastąpić około godziny 19.
Czytaj też:
Tour de Pologne sparaliżowało stolicę. Marszałek Senatu chce dymisji prezydent Warszawy