Jak tłumaczy gen. Polko, z pewnością ze względu na sposób przeprowadzenia ataku terrorystycznego w Nicei, na ŚDM postawione zostaną dodatkowe blokady związane z możliwością taranowania przez pojazdy. – W moim przekonaniu jest to takie myślenie podążające krok za terrorystami, a nie krok przed, bo istotne jest to, że oni zawsze szukają elementów zaskoczenia – mówi rozmówca Wprost.pl.
Gen. Polko mówił, że pamięta jak po Euro 2012 polskie służby ogłaszały sukces i przekonywały, że to dowodzi, iż jesteśmy „silni, zwarci i gotowi”. – Teraz po szczycie NATO również wypinamy pierś po medale – uważa i dodaje, iż dobrym sygnałem jest przy tym to, że minister spraw wewnętrznych zwołuje posiedzenia sztabów kryzysowych w kontekście zamachu w Nicei i kontaktuje się z tamtejszymi służbami w celu uzyskania jak największej ilości informacji.
Zaznaczył, że bardzo ważne jest reagowanie na wszelkie symptomy dotyczące zagrożeń bezpieczeństwa i edukowanie społeczeństwa. - To jest kluczem w tym zakresie, żeby nie traktować informacji o nietypowych, dziwnych zachowaniach jako donos do służb, który jest czymś obrzydliwym - bo kapusiów w PRL-u nikt nie lubił i teraz tak nam trochę jeszcze zostało - tylko żeby społeczeństwo rzeczywiście współdziałało ze służbami, a służby też traktowały obywateli, którzy przekazują różne sygnały i są zaniepokojeni jakimś zachowaniem frustrata, który niekoniecznie jest wysłannikiem tzw. Państwa Islamskiego, ale może być inspirowany tą chorą ideą, która jest przekazywana - mówił.
Kolejnym istotnym aspektem zdaniem gen. Polko jest to, żeby wprowadzić ustawę antyterrorystyczną praktycznie. – Francja już w tej chwili używa wojska na terenie własnego kraju, my - mając jednostki specjalne doświadczone w walce z terroryzmem - nie. Podstawy prawne i procedury czy rozporządzenia wykonawcze uniemożliwiają wykorzystanie tego potencjału, który jest w wojsku – tłumaczył.
Gen. Polko nie sądzi, ze decyzja o wysłaniu do Iraku i Kuwejtu polskich żołnierzy i myśliwców F-16 negatywnie wpłynęła na poziom naszego bezpieczeństwa podczas Światowych Dni Młodzieży. – To, co zmniejszało nasze bezpieczeństwo to mówienie, że zrobiliśmy już swoje i niech się inni martwią, odcięcie się, bo to łamało zasadę takiej kolektywnej obrony, natowskiej solidarności i szło w takim kierunku zrobienia z NATO papierowego tygrysa, który patrzy, jak uniknąć odpowiedzialności, a nie jak wspólnie zapewnić sobie bezpieczeństwo – ocenił.
Światowe Dni Młodzieży odbędą się w dniach 25-31 lipca 2016 roku w Krakowie. Organizatorem imprezy jest Archidiecezja Krakowska.