Decyzję o ewakuacji pojęto w sobotę wieczorem. Około godziny 19 wieżowiec opuścili wszyscy mieszkańcy 14-piętrowego wieżowca położonego przy al. Jana Pawła II w Gdańsku. To efekty rekordowych ulew, które w tym tygodniu nawiedziły miasto.
Decyzja została podjęta po alarmujących zawiadomieniach mieszkańców o pękniętych ścianach i "pofałdowaniach" podłogi. - Grunty zostały podtopione i jest podejrzenie, że grozi zawaleniem - oświadczyła Wojewódzka Stacja Koordynacji Ratownictwa. W tym momencie Gdańszczanie wrócili już do swoich mieszkań. - Pracownicy nadzoru budowlanego i rzeczoznawca ostatecznie stwierdzili jednak po oględzinach, że blok nadaje się do zamieszkania - wyjaśniała kom. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Ewakuację przeprowadziła straż pożarna. Mieszkańcy bloku mogli zabrać ze sobą jedynie zwierzęta, pieniądze i najpotrzebniejsze rzeczy. Nie zostali powiadomieni kiedy, o ile w ogóle, będą mogli wrócić do swoich mieszkań.