Decyzję w sprawie wyrzucenia czterech polityków (poza posłami wykluczony został także sekretarz regionu lubuskiego Tomasz Możejko) z partii podjęto podczas posiedzenia Zarządu Krajowego partii, którego posiedzenie odbyło się w Warszawie. Według słów rzecznika PO Jana Grabca, decyzja o wykluczeniu z partii była „niemal jednogłośna”. Powodem było "godzenie w dobre imię partii". To jednak nie koniec zmian w PO. Z funkcji dolnośląskiego komisarza postanowił bowiem zrezygnować Bogdan Zdrojewski.
Czytaj też:
Schetyna zaczął czystki? Kamiński, Huskowski i Protasiewicz wyrzuceni z PO
"Około godziny 13.00 przesłałem na ręce Przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny, swoją rezygnację z funkcji Komisarza na Dolnym Śląsku" - poinformował polityk na Facebooku.Zdrojewski zaznaczył, że przez kilka miesięcy intensywnie pracował "nad pogodzeniem rozmaitych stron sporu, zmniejszeniem emocji, a przede wszystkim powrotem Platformy do współodpowiedzialności za prace Urzędu Marszałkowskiego".
Jak przyznał, jego działania były pozytywnie odbierane, spotkał się z gratulacjami, m.in. ze strony przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny. "Powiodło się. Mam jednak wrażenie, iż kilka decyzji wcześniejszych, a zwłaszcza dzisiejsza o wyrzuceniu trzech, w tym dwóch posłów z Wrocławia, bez choćby próby konsultacji ze mną, obniża moją wiarygodność, a zwłaszcza trwałość uzyskiwanych efektów mojej pracy. Nie miałem wyboru" - zakończył Bogdan Zdrojewski.