Dyskusja między Cimoszewiczem a Pyzikiem miała miejsce przed mównicą, z której swoje wystąpienie prezentował Arkadiusz Myrcha z Platformy Obywatelskiej. Tomasz Cimoszewicz oskarżył polityka PiS o to, że pokazał mu „środkowy palec”, wobec czego zaczął się dopytywać czy przedstawiciel partii rządzącej jest pijany. Z ław PiS padły słowa, by „Cimoszewicz puknął się w główkę”.
Po krótkim zamieszaniu do zdarzenia odniósł się także przebywający na mównicy Arkadiusz Myrcha. Stwierdził on, że „ten gest, który pokazuje nam, nie pokazuje posłom, ale wszystkim Polakom”.
Następnie po emocjonalnej wymianie zdań między posłem Cimoszewiczem a marszałkiem Brudzińskim, w trakcie której polityk opozycji m.in. rzucił tabletem o ławę sejmową, za co został upomniany, prowadzący obrady zwrócił uwagę przedstawicielom swojej partii, by zachowywali się bardziej wstrzemięźliwie.
Całe zdarzenie miało miejsce w trakcie dyskusji nad sprawozdaniem Komisji o uchwale Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu zrównoważonego rozwoju sektora rybackiego z udziałem Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego