Zdaniem kościelnego hierarchy, to co rzucało się w oczy "to przede wszystkim całkowity brak dystansu polskiej młodzieży w kontakcie z obcokrajowcami". Ponadto, arcybiskup wskazał, że słowa zagranicznych pielgrzymów "zadają kłam tym wszystkim posądzeniom, że jesteśmy ksenofobami i rasistami".
Arcybiskup Hoser zauważył, że "nawet biedni i nieznający obcego języka ludzie przygarnęli pod swoje dachy pielgrzymów i zaopiekowali się nimi".
Duchowny mówił, że kolejnym pozytywnym aspektem ŚDM jest fakt, że pielgrzymi z całego świata zaczęli odkrywać Polskę, jej uporządkowanie i dobre zorganizowanie. Hierarcha zapewnił, że poczucie bezpieczeństwa pielgrzymom, zapewniły "świetnie działającym służbom porządkowym". – Policja była bardzo pomocna i bardzo uprzejma dla wszystkich. Wszyscy zachowywali się, jak w wielkim polskim domu – stwierdził.