Weterani, którzy zdecydowali się na ten gest to prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Leszek Żukowski oraz wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich Zbigniew Galperyn. Minister Macierewicz rozdawał honorowe medale przed mszą świętą odprawianą w niedzielę przed pomnikiem Powstania Warszawskiego.
– Nie przyjęliśmy medalu dlatego, że jesteśmy zdania, że apelu poległych nie należy powiększać o pamięć innych – tłumaczył Leszek Żukowski. Ministerstwo obrony długo upierało się, aby do apelu pamięci dopisać ofiary katastrofy smoleńskiej. Ostatecznie nazwę apelu zmieniono na apel pamięci i dopisano jedynie nazwisko zmarłego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego.
Ministerstwo dementuje
Dziwić może fakt, iż całemu zdarzeniu zaprzecza rzecznik ministerstwa obrony Bartłomiej Misiewicz. Twierdzi, że nic nie wie o odmowie przyjęcia medalu, a podczas wręczania odznaczeń odczytana została pełna lista uhonorowanych. "Medale Honorowe Powstania Warszawskiego 1944, 1 VIII2 X" z rąk Antoniego Macierewicza przyjęło 10 powstańców.