Jak informuje Telewizja Republika, podstawą do złożenia doniesienia jest raport Najwyższej Izby Kontroli z 2013 r. Podkreśla on, że w czasie intensywnej budowy dróg przed Euro 2012 ekrany akustyczne były preferowaną metodą ochrony przed hałasem. Zdaniem ministrów, ochronę przed hałasem można było przeprowadzić w innej formie.
"Niech organy ścigania zdecydują, kto jest winien"
Jan Szyszko wskazał, że koszt ekranów akustycznych w latach 2008-2012 wyniósł 2,5 miliarda złotych, podczas gdy można było zastosować inne sposoby na ograniczenie hałasu, takie jak np. „ograniczenie prędkości, budowa wałów ziemnych, czy zmiana nawierzchni na cichszą” – Przekazujemy sprawę do prokuratury - niech organy ścigania decydują, kto jest winien nieracjonalnemu wydawaniu pieniędzy na zbędne w wielu przypadkach ekrany. Przykłady takich nieuzasadnionych inwestycji znajdują się również w raporcie NIK – powiedział.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk wskazał, że wydatki na ochronę środowiska podczas budowy dróg „nie mogą przekraczać zdrowego rozsądku”.