Z wielkim zdziwieniem i niepokojem przyjąłem decyzję o przedłużeniu zawieszenia małego ruchu granicznego (MRG) z obwodem kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej. Decyzja ta była zaskoczeniem zarówno dla Samorządów Województw: Pomorskiego oraz Warmińsko-Mazurskiego, jak i lokalnych samorządów obu regionów – objętych małym ruchem granicznym – napisał marszałek w liście do ministrów: Witolda Waszczykowskiego i Mariusza Błaszczaka.
Struk w piśmie podkreślił, że MRG stanowi znaczne ułatwienie dla mieszkańców objętych umową stref przygranicznych, a jego wprowadzenie odbiło się wzrostem liczby Rosjan odwiedzających Polskę, ale też Polaków jeżdżących do Kaliningradu. "Znaczenie MRG dla lokalnej gospodarki Pomorza jest nie do przecenienia" – przekonuje marszałek. "Tylko w 2015 roku Rosjanie wydali ok. 286 mln zł w regionach objętych umową o małym ruchu granicznym. Korzystali na tym właściciele sklepów i punktów usługowych (w tym również w sektorze opieki zdrowotnej), a także restauratorzy i hotelarze. Odwiedzający region Rosjanie, w tym także młodzież, coraz chętniej korzystali z naszej oferty kulturalnej i turystycznej, zwiedzając pomorskie muzea i zabytki oraz uczestnicząc w wydarzeniach kulturalnych" – czytamy w liście.
"W imieniu swoim i pozostałych jednostek samorządu terytorialnego z terenu Pomorza wyrażam nadzieję, że MRG zostanie w najbliższym czasie przywrócony, co - jestem o tym przekonany - przyczyni się do korzystnych tendencji w relacjach między Rzeczpospolitą Polską i Federacją Rosyjską, dodatkowo ułatwiając współpracę w Regionie Morza Bałtyckiego" – pisze marszałek Mieczysław Struk.
1 lipca Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło, że od 4 lipca - w czasie szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży - mały ruch zostanie zawieszony. Po zakończeniu imprez mały ruch graniczny został przywrócony tylko z Ukrainą.