Marszałek chce wznowienia ruchu z Rosją, minister odpowiada. "Wybieramy bezpieczeństwo"

Marszałek chce wznowienia ruchu z Rosją, minister odpowiada. "Wybieramy bezpieczeństwo"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak Źródło: Flickr / msw_rp
Na antenie Radiowej Jedynki minister Mariusz Błaszczak odniósł się do listu marszałka pomorskiego, który zaapelował o przywrócenie małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim. – Powrócimy do małego ruchu granicznego, kiedy ustąpią przyczyny związane z bezpieczeństwem państwa polskiego – wyjaśnił.

1 lipca Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło, że od 4 lipca - w czasie szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży - mały ruch zostanie zawieszony. Po zakończeniu imprez mały ruch graniczny został przywrócony tylko z Ukrainą. Mieczysław Struk w piątek skierował do MSZ i MSWiA list z apelem o podjecie podobnej decyzji w odniesieniu do Rosji.

Zdaniem samorządowca z PO, Pomorze korzysta gospodarczo na przyjazdach Rosjan, którzy w 2015 roku w objętych umową regionach wydali około 286 mln zł. Struk w piśmie podkreślił, że MRG stanowi znaczne ułatwienie dla mieszkańców objętych umową stref przygranicznych, a jego wprowadzenie odbiło się wzrostem liczby Rosjan odwiedzających Polskę, ale też Polaków jeżdżących do Kaliningradu. "Znaczenie MRG dla lokalnej gospodarki Pomorza jest nie do przecenienia" – przekonuje marszałek. "Tylko w 2015 roku Rosjanie wydali ok. 286 mln zł w regionach objętych umową o małym ruchu granicznym. Korzystali na tym właściciele sklepów i punktów usługowych (w tym również w sektorze opieki zdrowotnej), a także restauratorzy i hotelarze. Odwiedzający region Rosjanie, w tym także młodzież, coraz chętniej korzystali z naszej oferty kulturalnej i turystycznej, zwiedzając pomorskie muzea i zabytki oraz uczestnicząc w wydarzeniach kulturalnych" – czytamy w liście.

Rosyjskie pogróżki

Jeden z adresatów listu, minister Mariusz Błaszczak wyjaśnił, że decyzja o zawieszeniu małego ruchu granicznego spowodowana była względami bezpieczeństwa szczytu NATO i ŚDM, jednak podkreślił, że nie bez znaczenia jest "symboliczna reakcja" Rosji i Ukrainy. – Kiedy wstrzymaliśmy mały ruch na granicy z Ukrainą, strona ukraińska nie wydała takiej samej deklaracji. Strona rosyjska tak – przypomniał szef MSWiA. Błaszczak wspomniał także o reakcji Rosji na decyzję o NATO o umieszczeniu w Polsce i krajach nadbałtyckich wojsk amerykańskich. Zachowanie Rosjan określił mianem "pogróżek".

Mariusz Błaszczak wyraził zdziwienie postawą Mieczysława Struka. – Przecież pan marszałek na pewno wie, że w 2009 roku to Rosja Putina napadła na Gruzję, stosunkowo niedawno Rosja Putina napadła na Ukrainę i anektowała Krym i wciąż toczy się wojna w Donbasie. Taka jest postawa Rosji – podkreślił minister.Błaszczak dodał, że obecnie możliwy jest mały ruch graniczny na inny zasadach zakładających wydawanie wiz.

Źródło: Polskie Radio