– Na miejscu prokuratora nie wszczynałbym postępowania przeciwko sędziemu Rzeplińskiemu, bo wiadomo, że chroni go immunitet. Nie chciałbym jednak, by działania prokuratury były interpretowane w kategorii nacisków politycznych. Prokuratura z pewnością nie była przez polityków inspirowana – stwierdził Jarosław Gowin, który od listopada 2011 roku do maja 2013 roku pełnił urząd ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska.
Polityk, który w rządzie Beaty Szydło pełni urząd wicepremiera oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego przyznał także, że traktuje Andrzeja Rzeplińskiego "mniej jak sędziego, a bardziej jako kolegę polityka", ponieważ ten "wszedł w buty polityczne". – Nie oceniałbym jednak tego, co się dzieje wokół Trybunału Konstytucyjnego jednoznacznie krytycznie wobec prezesa Rzeplińskiego – dodał.
Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków, lub przekroczenia uprawnień przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego wszczęła 18 sierpnia Prokuratura Regionalna w Katowicach. Wniosek w tej sprawie złożył jeden z trzech niedopuszczanych do orzekania w Trybunale Konstytucyjnym sędziów.