"Z korespondencji między trzema sędziami TK już dziś się dowiedzieliśmy, które ustawy zostaną przez spiskujących przeciwko władzy i konstytucji sędziów - »uwalone«. Te »kontrowersyjne« (we wszystkich wpisach zachowano pisownię oryginalną - red.)" - oceniła na Facebooku poseł Prawa i Sprawiedliwości.
"Antykonstytucyjne i antyrządowe spiskowanie i nadużywanie do tego instytucji i prestiżu Trybunału przez prezesa Rzeplińskiego i jego towarzyszy już W CAŁOŚCI nastawione są TYLKO na utrzymanie antyrządowego "przyczółka" dla prób podważenia wyników ostatnich wyborów,uniemożliwienia wygranym realizacji ich wyborczych obietnic i osłabienia rządu wewnątrz i wobec zagranicy" - przekonywała Pawłowicz. Jej zdaniem, w tym celu sędziowie "żonglują kolejnością rozpatrywania spraw" i "manipulują regulaminem Trybunału".
"Działania te wymierzone są także w konstytucyjne kompetencje prezydenta A. Dudy, i przez manipulacje zapisami regulaminu TK, mają UNIEMOŻLIWIĆ mu wybór nowego prezesa Trybunału" - podsumowała poseł. Krystyna Pawłowicz oskarżyła też prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego oraz podległych mu sędziów o "mnożenie antyustrojowych aktów zdrady państwowej wymierzonych przeciw władzy ustawodawczej i prezydentowi RP". Ujawnioną przez tvp.info korespondencję sędziów poseł nazwała "wymianą dowcipnych liścików".
Przedstawicielka partii rządzącej przekonywała też, że uchwalone za kadencji PiS ustawy o TK miały na celu zachamowanie nadużywania TK do walki politycznej "lewicowych sędziów z nowymi władzami i przekierować ich do pracy orzeczniczej". "Miały właśnie zapobiec żenującym, nielegalnym, działaniom w wykonaniu A. Rzeplińskiego i reszty, które właśnie obserwujemy" - wyjaśniała poseł. Jak podsumowała, jej zdaniem "mentalny komunizm trzyma się w Trybunale ciągle mocno".
"Swoją drogą ciekawe,jakimi środkami prawnymi prezydent A. Duda mógłby uzdrowić, czy też zakończyć sytuację skandalu w TK, skoro, wg konstytucji, »czuwa nad przestrzeganiem konstytucji«.
Do sprawy przypadkowo opublikowanej korespondencji między dziewięcioma sędziami TK odniosł się w piątek wiceprezes Stanisław Biernat. Sędzia podkreślił, że wśród obowiązków wiceprezesa TK znajduje się "czuwanie nad sprawnością załatwiania spraw w Trybunale" oraz monitorowanie "terminowości przebiegu prac przygotowawczych". "Wiadomość e-mailowa wzywająca sędziów do przyspieszenia prac nad projektami orzeczeń, jak ta ujawniona, nie była pierwsza, ani zapewne nie jest ostatnia. Wiadomości takie są adresowane do wszystkich, niektórych lub pojedynczych sędziów" - napisał w oświadczeniu sędzia Biernat
Czytaj też:
Wyciek maili sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Sędzia Stanisław Biernat publikuje oświadczenie