Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości o danych PESEL: Nie ma powodu do niepokoju

Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości o danych PESEL: Nie ma powodu do niepokoju

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dowód osobisty, zdjęcie ilustracyjne
Dowód osobisty, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / fot. whitelook
– Na razie nie ma powodu by wzbudzać niepokój, bo sprawdza to prokuratura i prezesi sądów. na obecnym etapie nie można stwierdzić, czy trafiały do osób niepowołanych – stwierdził rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości pytany o sprawę rzekomego wycieku danych z bazy PESEL.

Przypomnijmy, że w piątek 26 sierpnia prokuratura na wniosek Ministerstwa Cyfryzacji wszczęła śledztwo w sprawie wyłudzenia danych osobowych przez pracowników pięciu kancelarii komorniczych. Śledczy zabezpieczyli serwery tych kancelarii, z których wysyłano ogromne zapytania o dane dostępne w systemie internetowym. –  Po zawiadomieniu o anomaliach przy pobieraniu danych, prokuratura niezwłocznie podjęła czynności sprawdzające czy doszło do nieuprawnionego użycia danych z bazy PESEL i prowadzi własne śledztwo – powiedział rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało kontrole

Również Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało przeprowadzenie kontroli, której celem jest nie tylko wykazanie, kto pobierał dane z bazy PESEL i czy był do tego uprawniony, ale również legalność samego sposób pobierania tajnych informacji.  – W celu wyjaśnienia sprawy, resort sprawiedliwości poprosił sądy okręgowe, na których terenie działają wskazane przez prokuraturę kancelarie komornicze, by w ramach czynności nadzoru skontrolować, czy zapisy pobierane przez komorników z bazy PESEL odpowiadają ilości postępowań egzekucyjnych prowadzonych przez poszczególnych komorników – tłumaczył Kaleta.

„Jeśli były naruszenia, kary będą surowe”

Zapytany o to, jak długo potrwają kontrole, rzecznik resortu sprawiedliwości powiedział, że „na razie nie jest w stanie podać konkretnych terminów”. – Mówimy tutaj o długim okresie czasu wykorzystywania tych danych. Sprawie został nadany najwyższy priorytet, aby jak najszybciej ustalić czy kancelarie komornicze wskazane przez Ministerstwo Cyfryzacji działały w sposób prawidłowy i zgodnie z prawem – podkreślił.

Sebastian Kaleta zaznaczył, że w przypadku, gdyby doszło do ustalenia, że dane były pobierane niezgodnie z prawem, „komorników czekałyby surowe konsekwencje dyscyplinarne i prawdopodobnie odpowiedzialność karna”. Rzecznik uspokoił jednak, że „na obecnym etapie, że nie można przesądzać czy doszło do naruszenia prawa”.

Czytaj też:
Ministerstwo Cyfryzacji: Nie było wycieku danych z bazy PESEL



Źródło: TVN24