31 sierpnia 1980 roku Lech Wałęsa w imieniu strajkujących oraz Mieczysław Jagielski w imieniu komunistycznego rządu podpisali najważniejsze z czterech porozumień sierpniowych – porozumienie kończące strajk w Stoczni Gdańskiej. Robotnicy z Gdańska 17 sierpnia ustalili postulaty, które Maciej Grzywaczewski i Arkadiusz Rybicki spisali na traserskich sklejkach. Tablice zostały wyeksponowane nad bramą nr 2 Stoczni. Najważniejszym z zaakceptowanych postulatów było utworzenie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność.
„Trzeba wrócić do systemu, jaki wtedy zaproponowaliśmy”
– Dziś wierzymy, że ta demokracja, taka jaka jest, ma szansę być dobrą, ale jeśli nie zacznie być właściwą demokracją, taką, o jaką walczyliśmy, to będziemy musieli się włączyć zdecydowanie, by ją poprawić i postawić na właściwe tory – powiedział Lech Wałęsa pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Były prezydent dodał, że „nie zgadza się z tym, co się obecnie dzieje w Polsce”. – To, co się dzieje obecnie w Polsce, to nie jest to, o co ja walczyłem, o co my walczyliśmy. Trzeba polską demokrację naprawić, trzeba wrócić do systemu, jaki wtedy zaproponowaliśmy – tłumaczył. – Demokracja to rywalizacja o pozycję na liście wyborczej, o ministerstwo i ma ona takie prawa. Jest tylko jeden warunek: to musi być w żelaznych ramach prawa, a u nas tego nie ma, dlatego to tak słabo wygląda – powiedział Wałęsa.
„Musimy się zorganizować i poprawić system, tego wymaga od nas historia”
Wałęsa podkreślił, że odbywa obecnie wiele podróży po Polsce, ponieważ „chce zrozumieć sposób myślenia obywateli, a także wyciągnąć wnioski i razem dokonać właściwych wyborów”. – W niedługim czasie, kiedy was wysłucham, będę wiedział, jakie są sugestie, jakie są możliwości. Będę proponował rozwiązania – ogłosił Wałęsa dodając, że „system system demokratyczny składa się z trzech elementów - władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej, a jeden element nie może zabijać drugiego”. – W związku z tym musimy interweniować, musimy się zorganizować i poprawić system, tego wymaga od nas historia – powiedział były prezydent.
Zapytany o to, czy będzie uczestniczył w państwowych obchodach 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych, Lech Wałęsa powiedział, że „nie może autoryzować tych, którzy łamią konstytucję, łamią zasady, gdy niszczą zwycięstwo Polski, próbowali zniszczyć mój autorytet”. – Dlatego na to się zgodzić nie można – podkreślił. Według byłego prezydenta „obecna władza łamie konstytucję i prawo i na to nie można się zgodzić”.