Punktualnie o godz. 4:45 na Westerplatte zawyły syreny. Następnie odegrany został hymn państwowy i odczytano Apel Poległych.
Dziennikarz RMF FM Jakub Kaługa podał na Twitterze, że podczas uroczystości odczytany został apel smoleński.
Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości podkreślił, że „dziś musimy robić wszystko także współdziałając z naszymi sojusznikami, aby taka sytuacja nigdy więcej nie dotknęła naszego kraju”. – Nie można pozwolić na to, aby wracały w Europie ambicje i działania o charakterze imperialnym, nie można się godzić na łamanie prawa międzynarodowego, nie można przymykać oka na odbieranie innym wolności i przesuwanie siłą granic w Europie. Nie można godzić się na odnowienie koncertu mocarstw, bo odnowienie koncertu mocarstw prędzej czy później skończy się zachłannym zagarnianiem tego, co mają słabsi – mówił. – Historia nas tego nauczyła. Dziś musimy twardo o tym mówić i przypominać u nas i na forum międzynarodowym – dodał.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz mówił natomiast o tym, że spada na nas odpowiedzialność za to, jak lata wojny i okupacji zostaną zapamiętane. – Na naszych oczach w sposób nieuchronny odchodzą ostatni uczestnicy II wojny światowej: żywa pamięć świadków przechodzi w sferę cienia, staje się częścią naszego dziedzictwa. Dziś to właśnie na nas spada odpowiedzialność za to, w jaki sposób tamta przeszłość - lata wojny i okupacji, zostanie zapamiętana, bowiem szansę ocalenia ma tylko to, co żyje w pamięci ludzi i narodów – tłumaczył.
Na zakończenie uroczystości delegacje władz państwowych, parlamentarzyści, kombatanci oraz przedstawiciele władz samorządowych złożyli przed pomnikiem wieńce i zapalili znicze.
Schleswig-Holstein rozpoczął ostrzał Westerplatte
O godzinie 4.45 z pokładu niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein padły pierwsze strzały w kierunku polskiej placówki gdańskiego półwyspu Westerplatte.
Pancernik Schleswig-Holstein przybył do Gdańska 25 sierpnia 1939 r. pod pretekstem awarii innego okrętu. Okręt typu Deutschland zwodowany został 17 grudnia 1906 roku, a do służby w Kaiserliche Marine wszedł 6 lipca 1908 roku. Mimo swojej przestarzałem konstrukcji, w 1939 roku był on bardzo silnie uzbrojony. Posiadał on m.in. 4 działa kalibru 280 mm, 12 dział kalibru 150 mm, 6 dział kalibru 88 mm i 7 dział przeciwlotniczych. 1 lipca 1939 r. dowództwo okrętu objął kapitan Gustav Kleikamp, który przewodził atakowi na Westerplatte w pierwszym tygodniu września 1939 r.
Choć do pierwszego, zdaniem Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, ataku Niemiec na Polskę doszło zaledwie kilka minut wcześniej w położonym 90 km na południowy zachód od Łodzi Wieluniu, atak pancernika Schleswig-Holstein na polską załogę Westerplatte do dziś pozostaje symbolem wybuchu II wojny światowej. Według niemieckich planów, załoga warownii na półwyspie miała bronić się maksymalnie do 6 godzin. Tymczasem żołnierze z Westerplatte pod dowództwem mjr Henryka Sucharskiego i jego zastępcy kpt. Franciszka Dąbrowskiego bronili się przez tydzień.
Według oryginalnych szacunków, straty po stronie Niemiec w bitwie o Westerplatte wyniosły ok. 300 zabitych i do 1000 rannych. W trwających siedem dni walkach zginęło 15 polskich żołnierzy, a 50 zostało rannych.