– Liczymy, że rząd Wielkiej Brytanii, wszystkie służby odpowiadające za bezpieczeństwo obywateli brytyjskich i europejskiej, w tym polskich, będą opiekowały się wszystkimi, którzy mieszkają na Wyspach i będą zapobiegać wypadkom ksenofobicznym, z którymi mieliśmy ostatnio do czynienia – podkreślił podczas wspólnej konferencji prasowej Witold Waszczykowski.
– Zapraszam was do Londynu, do Wielkiej Brytanii, dlatego że wnosicie olbrzymi wkład do naszego społeczeństwa, kultury i gospodarki. Tak jak powiedział Witold (Waszczykowski - red.), nie ma absolutnie miejsca na ataki ksenofobiczne. Nasze społeczeństwo jest wielokulturowe i otwarte – zaznaczył Boris Johnson, szef brytyjskiej dyplomacji.
Zabójstwo Polaka w Harlow
27 sierpnia wieczorem w miejscowości Harlow na południowym-wschodzie Anglii grupa ponad 20 nastolatków napadła na dwóch Polaków. W wyniku odniesionych obrażeń jeden z nich, 40-letni Arkadiusz J. zmarł 29 sierpnia wieczorem w szpitalu. Brytyjska policja nie potwierdza, że powodem była narodowość mężczyzn. Świadkowie mówią jednak, iż gang nastolatków wziął za cel Polaków z powodu języka, którym się posługiwali. Zamordowany Polak mieszkał w Anglii od 4 lat i pracował w fabryce. Jego brat Radek, który spotkał się z mediami na placu, gdzie skatowano Polak, mówił, że powodem ataku był fakt, iż ofiara nie mówiła po angielsku, a ze swoim towarzyszem rozmawiał po polsku. Dodał, że antypolskie nastawienie wzrosło po Brexicie.
Odrębne śledztwo w sprawie prowadzi polska prokuratura.