"Matka Teresa z Kalkuty dziś została ogłoszona świętą. Na konta Zgromadzenia Misjonarek Miłości spływały miliony dolarów od najmożniejszych darczyńców, jednak "święta" nie uważała za stosowne kupować za te pieniądze środków przeciwbólowych dla swoich cierpiących podopiecznych" – napisała na Facebooku Młynarska. Następnie dziennikarka wymieniła kilka działań św. Matki Teresy z Kalkuty, które jej zdaniem zasługują na krytykę.
facebookfacebookfacebook
Kanonizacja Matki Teresy
Podczas niedzielnej mszy na placu św. Piotra papież Franciszek ogłosił Matkę Teresę z Kalkuty świętą. Tym samym zakończył się prowadzony w ekspresowym tempie proces kanonizacyjny założycielki Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości i laureatki Pokojowej Nagrody Nobla z 1979 r.
Matka Teresa z Kalkuty została beatyfikowana przez Jana Pawła II, z którym łączyły ją prywatnie więzy przyjaźni, w 2003 roku, sześć lat po śmierci. Sam proces beatyfikacyjny, rozpoczęty w dwa lata po śmierci, uznawano wówczas za niezwykle szybki. W grudniu zeszłego roku Franciszek uznał cud dokonany przez założycielkę Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości, co otworzyło drogę do kanonizacji. Ta nastąpiła w przeddzień 19. rocznicy śmierci laureatki Pokojowej Nagrody Nobla.
Ogromne dzieło i kontrowersje
Matka Teresa z Kalkuty, a właściwie Agnes Gonxha Bojaxhiu, bo tak brzmi jej prawdziwe imię i nazwisko, urodziła się w 1910 roku w Imperium Osmańskim. Do zakonu wstąpiła w wieku 18 lat. Wśród jej wielu zasług wymienia się przede wszystkim stworzenie w Indiach zgromadzenia Misjonarek Miłości, które pomagało najbiedniejszym ludziom żyjącym na ulicach Kalkuty. Za swoją działalność Matka Teresa została uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla w 1979 roku.
Jej działalność budziła także wiele kontrowersji. – Misjonarki miłości z zakonu założonego przez Matkę Teresę z Kalkuty nie pomagały chorym i umierającym, miały tylko modlić się i asystować przy nich – ocenił były zakonnik, prof. Tadeusz Bartoś. Z kolei kanadyjscy naukowcy uważają, że na kontach bankowych Matki Teresy znajdowały się miliony dolarów.
O Matce Teresie pisze dla "Wprost" Ewa K. Czaczkowska:
Czytaj też:
Motor Matki Teresy