Jarosław Kaczyński stwierdził, że spośród pięciorga marszałków Sejmu wybranych z rekomendacji Platformy Obywatelskiej jedynie Grzegorz Schetyna zachowywał się "mniej więcej przyzwoicie". Dodał, że Stefan Niesiołowski, który w latach 2007-2011 pełnił urząd wicemarszałka, "nieustannie obrażał posłów opozycji”, co miało być "częścią socjotechniki dyfamacji i dyskredytacji opozycji".
Do słów prezesa PiS odniósł się przewodniczący .Nowoczesnej Ryszard Petru. Ocenił on, że ze słów Jarosława Kaczyńskiego wynika, iż "na miejscu marszałka bardziej od posła Grupińskiego (we wniosku o odwołanie Marka Kuchcińskiego wskazano jako jego potencjalnego następce Rafała Grupińskiego – red.) widziałby Grzegorza Schetynę”.
W trakcie pierwszego powakacyjnego posiedzenia Sejmu opozycja nie zdołała odwołać marszałka Marka Kuchcińskiego z funkcji. Przeciwko takiemu rozwiązaniu zagłosowali politycy rządzącego Prawa i Sprawiedliwości. Za odwołaniem Kuchcińskiego zagłosowało 169 posłów. Przeciwnych było 234 parlamentarzystów, a 28 się wstrzymało.
Czytaj też:
Marek Kuchciński zostaje. Sejm odrzucił wniosek PO
Więcej o marszałku, jego współpracy z Jarosławem Kaczyńskim oraz próbie odwołania z urzędu w 36/2016 numerze "Wprost".
Czytaj też:
O marszałku, który słucha jazzu