– Obrona Terytorialna (OT) to będzie piąty rodzaj Sił Zbrojnych, a nie formacja ochotnicza, jak np. w straży pożarnej. O wyborze modelu obrony terytorialnej decydowały kierunki, z których występują potencjalne zagrożenia. Dzisiaj obronę terytorialną tworzymy m.in. pod kątem zwalczania działań hybrydowych. Współpracujemy m.in. z Gwardią Narodową stanu Illinois USA – tłumaczył Misiewicz zapytany o genezę realizowanego modelu OT.
Zakończenie procesu organizacyjnego do 2019 roku
Z kolei dr Grzegorz Kwaśniak, pełnomocnik MON ds. tworzenia obrony terytorialnej kraju, wyjaśnił, że do końca 2019 roku planowane jest zakończenie procesu organizacyjnego podstawowych elementów OT. W związku z tym zakłada się utworzenie co najmniej jednej brygady OT w każdym województwie oraz kompanii OT w każdym powiecie. Bartłomiej Misiewicz podkreślił, że wszystkie decyzje ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza w sprawie obrony terytorialnej „mają na celu stworzenie systemu defensywnego, a nie ofensywnego”. – Polska jest pełnoprawnym członkiem NATO, spodziewamy się, że w przyszłym roku wojska Sojuszu będą bardziej obecne w granicach naszego kraju, ale nie zwalnia nas to z rozwoju naszych Sił Zbrojnych RP. Każdy sposób na wzmocnienie siły odstraszania naszego państwa należy wykorzystać – podkreślił.
Panelistami konferencji, której organizatorem była Polska Grupa Zbrojeniowa byli m.in. Piotr Szymański analityk z Ośrodka Studiów Wschodnich, płk Joseph Schweickert z Gwardii Narodowej Stanu Illinois w USA oraz Stanisław Drosio z członek zarządu stowarzyszenia Obronanarodowa.pl.