Rzecznik MON zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej państwowej spółki

Rzecznik MON zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej państwowej spółki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od lewej: Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz i rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz
Od lewej: Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz i rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz Źródło: Newspix.pl / KAROL SEREWIS
PGZ nie była jedyną państwową spółką, w której pracował Bartłomiej Misiewicz. 26-letni rzecznik MON , który dwa dni temu został powołany do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, pełnił również funkcję w innej spółce Skarbu Państwa. Kilka godzin po pojawieniu się tej informacji w mediach, Misiewicz - według RMF FM - zrezygnował z funkcji sekretarza w spółce ENERGA Ciepło Ostrołęka.

Na początku września Bartłomiej Misiewicz został członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Zgodnie z  informacjami, które były zawarte w piśmie ze stycznia 2015 r., skierowanym przez Ministerstwo Skarbu Państwa do ówczesnego marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, członek Rady Nadzorczej w PGZ może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 3,7 tys. zł miesięcznie.

Jak wynikało z danych zawartych w Krajowym Rejestrze Sądowym, Bartłomiej Sebastian Misiewicz był również sekretarzem rady nadzorczej państwowej spółki Energa Ciepło Ostrołęka - jeszcze 8 września rano jego nazwisko można było znaleźć na stronie spółki. Po kilku godzinach, tego samego dnia, zniknęło. Według ustaleń RMF FM, rzecznik MON złożył rezygnację z rady nadzorczej spółki, a jego dymisja została już przyjęta.

To była kolejna funkcja 26-latka oprócz bycia rzecznikiem prasowym i szefem gabinetu politycznego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Misiewicz jest również pełnomocnikiem ds. Centrum Kontrwywiadu NATO oraz konsultantem merytorycznym programu NaszaArmia.pl w TVP.

Złoty medal dla Misiewicza

Przypomnijmy, że 26-letni rzecznik MON został w przededniu Święta Wojska Polskiego odznaczony Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju. Odznaczenie to jest przyznawane osobom, które swoją pracą przyczyniły się do rozwoju i umocnienia obronności kraju. Decyzję o przyznaniu odznaczenia skrytykował m.in. chorąży Michał Bardoń, żołnierz z 25-letnim stażem, uczestnik misji w Iraku i Afganistanie."Ja swój otrzymałem za zasługi w Iraku. Ale za co dostał Misiewicz tego nie wiem" - napisał na Twitterze.

Czytaj też:
Awans rzecznika MON? Misiewicz przywitany jako "minister"


Źródło: WPROST.pl