– Jesteśmy tutaj, bo sekretarz generalny Rady Europy nas o to poprosił, abyśmy przyjrzeli się bliżej projektowi ustawy dotyczącej TK: czy jest to projekt zgodny z rekomendacjami Komisji Weneckiej wystosowanymi w marcu – mówił po pierwszy dniu wizyty Thomas Markert, sekretarz Komisji Weneckiej. Jak dodał, Komisja śledziła sytuację w Polsce od czasu wydania ostatecznej opinii, a dzisiejsza wizyta pozwoliła "uzyskać kilka nowych informacji". – Musieliśmy się upewnić, że wszystko dzieje się zgodnie z literą prawa – stwierdził
Polskie Radio informuje, że przewodniczący delegacji Fin Kaarlo Tuori wyraził zadowolenie ze sposobu organizacji spotkań oraz jakości rozmów. Wiceprzewodniczący Komisji Weneckiej podkreślił jednak, że zadowolenie ze spotkań nie jest tożsame z zadowoleniem ze stanu prawnego, jeżeli chodzi o rozwiązania dotyczące Trybunału Konstytucyjnego.
Pierwszy dzień wizyty
W pierwszym dniu wizyty delegacja spotkała się m.in. z przedstawicielami Sądu Najwyższego, Senatu oraz szefami dwóch sejmowych komisji: ustawodawczej oraz sprawiedliwości i praw człowieka. Po prośbie posłanek .Nowoczesnej, Kamili Gasiuk-Pihowicz i Joanny Scheuring-Wielgus, doszło także do spotkania z przedstawicielami sejmowej opozycji - posłami PO i .Nowoczesnej. Wieczorem delegacja z Komisji Weneckiej rozmawiała z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Na wtorek zaplanowano spotkania m.in. z sędziami TK oraz premier Beatą Szydło.
Czytaj też:
Interwencja .Nowoczesnej i zmiana planów Komisji Weneckiej. Doszło do spotkania z opozycją