Na stronie internetowej Parlamentu Europejskiego, a także w sekcji wideo PE, pojawił się film "Polska: zagrożenia poszanowania prawa", który miał tłumaczyć, w jakim celu debatowano nad rezolucją w sprawie Polski.
Film PE o Polsce:
Na nagraniu przedstawiono polskich nacjonalistów z uczestnikami Parady Równości, pojawiają się także wypowiedzi europejskich polityków na temat Polski (przemówienie Fransa Timmermansa), a także fragment wystąpienia europosła PiS Ryszarda Legutki. Narrator w filmie mówi m.in., że w Polsce jest "coraz mniejsze poszanowanie praw człowieka", a partię rządzącą, Prawo i Sprawiedliwość, krytykuje się za "łamanie podstawowych unijnych wartości".
Na antenie TVP Info o spocie wypowiedział się Maciej Świrski, prezes fundacji Reduta Dobrego Imienia. W jego ocenie film opublikowany przez Parlament Europejski to "klasyczna propagandówa, w stylu komunistycznej propagandy". Świrski zapowiedział też skierowanie protestu do PE w tej sprawie.
– Na początku widać sceny, które w oczach przeciętnego Europejczyka mogą przedstawiać Polskę jako kraj ogarnięty prawicowym ekstremizmem czy faszyzmem – mówił Świrski i dodał, że w filmie wykorzystano nie kadry z aktualnych wydarzeń w kraju, a archiwalne materiały z poprzednich marszów Komitetu Obrony Demokracji czy z Marszu Niepodległości.
Czytaj też:
Parlament Europejski przyjął rezolucję krytyczną dla Polski