Wiceminister Jarosław Zieliński chciał się zapoznać ze stanem zdrowia poszkodowanych policjantów. Jak wskazał, jego zdaniem funkcjonariusze w sposób profesjonalny wykonali swoje zadania. – Jestem pełen uznania dla ich postawy, specyfika służby jest taka, że trzeba się liczyć z trudnymi interwencjami. Funkcjonariusze obezwładnili agresywne osoby i udało się je zatrzymać – podkreślił Jarosław Zieliński.
Wiceminister podczas swojej wizyty w Giżycku spotkał się również z Inspektorem Wojsk Lądowych gen. broni Leszkiem Surawskim, Dowódcą 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej gen. dyw. Markiem Sokołowskim oraz Dowódcą 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej płk. Jarosławem Gromadzińskim.
Płk. Jarosław Gromadziński wyraził ubolewanie i przeprosił w imieniu żołnierzy brygady policjantów, którzy zostali pokrzywdzeni w czasie interwencji. Minister wraz z dowódcami wspólnie potępili ten incydent oraz podkreślali, że w służbach nie ma miejsca dla osób, które zachowują się w ten sposób jak zatrzymani żołnierze.
O zdarzeniu informowaliśmy w czwartek. Oficerowie Wojska Polskiego podczas pobytu w hotelu w Giżycku byli agresywni i obrażali obsługę. Kiedy na miejscu zjawiła się policja, żołnierze mieli odmawiać współpracy i grozić funkcjonariuszom pozbawieniem życia. W pewnym momencie doszło do szarpaniny, w wyniku której obrażenia odniosło trzech policjantów. Jak przekazał Krzysztof Wasyńczuk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, żołnierze znajdowali się pod wpływem alkoholu – mieli od 1,2 do 2 promili.
Czytaj też:
Wysocy rangą wojskowi usłyszeli zarzuty za pobicie policjantów w Giżycku