Polityk powiedział, że gdy porównuje „słabnącą Merkel która musi się dogadywać” z przedstawicielami lewej strony niemieckiej sceny politycznej, gdzie znajdują się m.in. Frank-Walter Steinmeier, szef MSZ, który skrytykował manewry Anakonda i przekonywał o potrzebie zbliżenia z Rosją, czy Martin Schulz, „to woli Merkel”.
– Angela Merkel ma jeszcze szanse na utrzymanie się na funkcji kanclerza, ale nie będą to samodzielne rządy. Liberałowie pamiętają, że będąc w koalicji z CDU, później wypadli z Bundestagu. Angela Merkel słabnie, stąd jej otwartość na Polskę, rozmowy z premier Szydło i Grupą Wyszehradzką. To jest szansa dla Polski. Polska może to wykorzystać na zbudowanie bardziej partnerskich relacji z Niemcami. Do tej pory to było tak, że Berlin mówił, Donald Tusk, a potem pani Kopacz mówili "jawohl" i wykonywali – wskazał Czarnecki.
Przypomnijmy, antyislamska partia Alternative für Deutschland osiągnęła drugi wynik we wrześniowych wyborach landowych w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, uzyskując 21,8 proc. głosów, SPD utrzymało pozycję lidera uzyskując 30,3 proc. głosów, CDU uzyskało natomiast 19,3 proc. poparcia.To kolejne głosowanie, w którym AfD zyskuje na znaczeniu, a pozycja partii kanclerz Merkel zaczyna słabnąć.