Duszpasterz narodowców już nie jest księdzem. Atakuje byłych przełożonych

Duszpasterz narodowców już nie jest księdzem. Atakuje byłych przełożonych

Dodano:   /  Zmieniono: 
ks. Jacek Międlar
ks. Jacek Międlar Źródło: X / @jarek_44
Jacek Międlar, znany jako duszpasterz narodowców, wystąpił ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy, czym poinformował na Twitterze. Fakt ten w rozmowie z Radem ZET potwierdził przełożony domu prowincjonalnego ksiądz Paweł Holc.

"To prawda, wystąpiłem ze Zgromadzenia Misji. Chcąc zachować twarz, honor i wierność Jezusowi Chrystusowi oraz Jego Świętej Ewangelii, w związku ze złożonym ślubowaniami nie jestem w stanie łączyć Prawdy i Bożego Słowa z liberalną narracją, w jaką środowiska żydowskie, gejowscy lobbyści, a zatem i moi przełożeni próbowali mnie wpisać" - napisał Międlar.

Były duchowny stwierdził, że trwa "wojna dobra ze złem”. "Również złem, które zamieszkało w licznych pałacach biskupich” - dodał i zapewnił, że nadal będzie służył Polsce i Ewangelii. Ksiądz Paweł Holc, przełożony domu prowincjonalnego Księży Misjonarzy, w rozmowie z Radem ZET przyznał, że opuszczenie zgromadzenia przez Jacka Międlara jest równoznaczne z poruzceniem przez niego stanu kapłańskiego.

Przypomnijmy, o Jacku Międlarze zrobiło się głośno, gdy po serii wystąpień w mediach oraz na nabożeństwach dla narodowców, otrzymał zakaz publicznej działalności, co spowodowało konflikt, z przełożonymi. Co więcej, wpisami byłego już duchownego na Twitterze zainteresowała się prokuratura na wniosek posłanki .Nowoczesnej, której niektóre z informacji publikowanych przez duchownego, dotyczyły.

Źródło: X / Wprost.pl