Marcin Kierwiński przypomniał, że kiedy przed laty Prawo i Sprawiedliwość przegrało wybory, szeregi partii tej partii opuściło 23 posłów m.in. Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski. – Osobiście bardzo żałuję, że Stefan Niesiołowski odszedł, bo był ważnym politykiem PO, bardzo wyrazistym. Czasami z jego wypowiedzi musieliśmy się tłumaczyć, ale ze względu na kartę opozycyjną można mu było wiele wybaczyć. Nie rozumiem jego decyzji – powiedział Kierwiński. – To jest zła decyzja. Jeżeli ktoś chce walczyć ze złym rządem PiS to powinien być w Platformie Obywatelskiej, a nie osłabiać PO – dodał.
W rozmowie z TVN24 Stefan Niesiołowski pytany był o kulisy jego odejścia z partii. Polityk przyznał, że rozmawiał o tym z Grzegorzem Schetyną, ale ten nie przejawiał "żadnej chęci” ani nie wykonał "żadnego gestu”, by go zatrzymać. – Ten człowiek nie powinien być szefem PO – przekonywał. Zdaniem Niesiołowskiego, konieczne jest stworzenie wspólnej listy wyborczej stronnictw opozycyjnych, by "odsunąć tę klikę, która niszczy i niezwykle szkodzi Polsce". Na antenie TVN 24 stwierdził, że "Kaczyński, Ziobro, Macierewicz i Szydło demolują Polskę". - Jeśli ktoś uważa, że wspólna lista wyborcza do walki z PiS-em jest zła, to bredzi – dodał.
Czytaj też:
Stefan Niesiołowski o PO: Nie przestrzega demokracji, a Schetyna nie powinien być szefem