– Sytuacja jest kompromitująca. Ludzie honoru sprzeniewierzyli się zasadom określonym w konstytucji – mówił Piotrowicz i dodał, że sędziowie, których maile zostały ujawnione, powinni zrzec się stanowisk.
Według Piotrowicza, na podstawie treści ujawnionych maili można stwierdzić, że obecnie celem Trybunału Konstytucyjnego jest "zdestabilizowanie sytuacji w kraju". – Celem jest też doprowadzenie opozycji do objęcia władzy w państwie – mówił.
Wyciek maili sędziów TK
Portal tvp.info ujawnił e-maile z okresu od 20 kwietnia do 1 czerwca 2015 roku, czyli jeszcze przed tym, jak w życie weszła nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym.
"Jedyne rozwiązanie jakie widziało kierownictwo Trybunału to bezpośrednie spotkanie prezesa Andrzeja Rzeplińskiego z ówczesną premier Ewą Kopacz oraz pomysł, by "»prezes się zdystansował lub wyraził ubolewanie«" - czytamy na portalu tvp.info. Przywołany jest mail sędziego Piotra Tulei, który pisał: "Być może Andrzej powinien porozmawiać z Kopacz, żeby uświadomić jej powagę sytuacji. Jak będą szli w zaparte i cynicznie rozgrywali projekt, to potem nie powinni się dziwić wynikom wyborów. Opozycja zrobi z tego sztandarowy motyw kampanii wyborczej pt. "Jak PO psuje państwo". I będą mieli rację".