Paweł Kukiz odniósł się w ten sposób do swojej porannej wypowiedzi w RMF FM. – Oglądałem kiedyś film, jak zachowuje się, jak nazywają to środowiska skrajnie liberalne, zygota. Ta zygota kuli rączki, kuli nóżki, ucieka od tego narzędzia, które ma wyłyżeczkować, wyrzucić, rozszarpać to dziecko w organizmie – mówił Paweł Kukiz dodając, że „jest zwolennikiem utrzymania tej ustawy, która dzisiaj funkcjonuje”. – Nie mogę ze względów etycznych zgodzić się na taki projekt, który mówi możemy robić ze swoim dzieckiem, bo to moje ciało. Trzeba było sobie zdawać sprawę z tego, komu się dawało to ciało, kiedy się dawało i jak się dawało, że się nie rozleciało - ironizował.
Czytaj też:
Kukiz o liberalizacji ustawy aborcyjnej: Trzeba było zdawać sobie sprawę, komu się dawało to ciało
Dopytywany o te słowa, Paweł Kukiz na antenie Polsat News przyznał, że „przeprasza, jeśli zabrzmiały one wulgarnie”. Stwierdził, że jego słowa zostały źle zinterpretowane. – Mówiłem, że trzeba być ostrożnym komu oddawało się to ciało. Podobnie można oskarżyć także Korę, która śpiewała "oddałam ci serce, oddałam ci ciało. Co innego jakby Kora zaśpiewała "dałam Ci", to byłoby wtedy wulgarne. Natomiast tu jest wszystko skonkretyzowane – powiedział Kukiz, jednocześnie przekonując, że jest różnica między tym "komu daję", a "komu oddaję".
Dodał, iż „z pewnością większości kobiet, które słuchałyby całego wywiadu, nie uraził”.